#2000 – o tym ile wg sądu powinien kosztować obraz
Nie wiem, czy to anegdota, czy to prawdziwa historia, ale Turner ponoć został kiedyś pozwany przez klienta,
który wcześniej zakupił jego obraz. Klient uznał, że obraz był za drogi.
A czemu za drogi? Bo Turner przyznał się, że malował go tylko “2 godziny”.
Sąd wezwał Turnera i zapytał artystę, jak długo pracował nad dziełem.
– Dwie godziny i całe życie. – odpowiedział. Ponoć malarz wygrał sprawę sądową.
Jakiś czas temu widziałam straszną dyskusję na forum dla rękodzielników.
Na osobę, która robiła i sprzedawała małe cuda z kolorowych włóczek, spadła fala krytyki.
“Czemu tyle to kosztuje, skoro kłębek włóczki kosztuje 5 zł?”
Gdybym miała napisać, jakie cechy powinien posiadać dobry artysta, to na szczycie listy umieściłabym:
💥uporządkowanie poczucie własnej wartości.
➡️To tylko dzięki niemu jesteśmy w stanie realnie spojrzeć na swoje prace i na punkt, w którym jesteśmy.
➡️Dzięki niemu potrafimy budować swoje strategie cenowe i marketingowe,
mówić z poczuciem dumy o swoich dziełach i nie chować ich pracowni.
➡️Dzięki niemu nie porzucamy pracy, techniki, SIEBIE, wierności SOBIE
– gdy nie ma dobrych/ wystarczających reakcji zwrotnych lub gdy spada na nas krytyka.
➡️Uporządkowanie poczucie własnej wartości pomaga artyście wierzyć w drogę, która obrał i w to,
że ona przyniesie sukces. Mam wrażenie, że tej wiary potrzeba artyście zawsze bardzo dużo.
Tak, wiem, nie jest łatwo. Często artysta równa się osoba (wysoko) wrażliwa.
Zapamiętujemy krytykę i złe słowa, bywa, że na zawsze. Ciągle też trafiam na trywializowanie,
umniejszanie wartości sztuki i tworzenia – co z kolei mnie boli najbardziej i najbardziej podcina mi skrzydła.
Ale wierzę, że w końcu trzeba się od tego oderwać, trzeba polecieć, skupić się mocno i głęboko na klarowaniu swoich myśli,
na wyłuskiwaniu swojego przekazu.
Wierzę też głęboko, że jest mnóstwo ludzi, którzy doceniają piękno, prawdę i potrafią rozpoznać rzeczywistą wartość rzeczy.
Seria “#2000” to zbiór krótkich esejów publikowanych już wcześniej na Instagramie, gdzie limit znaków wynosi właśnie (tytułowe) 2000 znaków.
Traktują one krótko i subiektywnie o sztuce, procesie twórczym i zagadnieniach związanych z pracą artysty. Nie wyczerpują tych tematów,
jednak zwięźle opisują moje przekonania i przemyślania. Mam nadzieję, że nie tylko pozwolą wszystkim lepiej poznać mnie – artystę –
ale także pomogą innym twórcom na ich osobistej drodze. Miłego czytania:)